Mitenki w oryginale ciemno brązowe z beżowym. Niestety kolory jakoś mi nie wychodzą na zdjęciach.
Ja, gdy nic ni publikuję to też coś robię. Aktualnie skarpetki. Dużo skarpetek: dla męża, dla bezdomnego, ale zwykłych skarpet nie będę pokazywać. Te trochę bardziej skomplikowane, z resztek.
Na koniec jeszcze jeden z moich gości.
Wczoraj był dzięcioł zielony, a dzisiaj mój stały gość.
Warszawa
Jelonki. Wracam z zakupów, a tu coś stuka na akacji, ale w innym rytmie
niż dzięcioł duży. Podnoszę głowę: dzięcioł zielony. Biegiem do domu po
aparat. Zdjęcie tylko jedno, bo szybko zaczął piąć się w górą i
odleciał.
Zachwyciłam się ostatnio mitenkami i wspaniałymi możliwościami ich dekorowania. Na początek zrobiłam szare z wyhaftowanymi kwiatkami mimozy. Zestaw kolorystyczny bardzo przeze mnie lubiany, wymagany też w zabawie kolorystycznej u Danutki. Zgłaszam go więc do zabawy.