Skończyły się upały i wróciłam do życia. Takie gorąco zupełnie mnie paraliżuje, zarówno umysł, jak i ręce. Jutro lecimy do Pragi, a przed wyjazdem błyskawiczne zamówienie na kartkę ślubną. Koniecznie różową. Zrobiłam dwie do wyboru. Pierwszą wymyśliłam sama, kompozycję drugiej podpatrzyłam w Internecie.
Piękne ;)
OdpowiedzUsuń