Czekoladowe skarpetki
Kocham czekoladę, jej smak i kolor. Szczególnie gorzką. Nie mam wielu rzeczy w tym kolorze chociaż bardzo go lubię. I tak, w ciemny listopadowy wieczór zrobiłam czekoladowe skarpetki z pomarańczowym wzorkiem. Praktyczne i spełniają warunki zabawy u Danutki.
Zgłaszam je do zabawy.
Super ciepłe czekoladowe skarpetki pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńWełniane skarpetki jak się patrzy i mają fajny wzorek z pomarańczy.Ja bardzo lubię takie skarpety,nawet teraz na nogach mam podobne,w takich mi w domu jest najcieplej i zakładam je zawsze jak przemarznę .Nic mnie tak nie rozgrzewa jak takie skarpetusie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Wow, swietne, szczególnie na chłodne listopadowe dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prześliczne, no i ... bardzo cieplutkie, w sam raz na te porę roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle fajne,aż się cieplutko robi od samego patrzenia
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te skarpetki cieplukie i milutkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny pomysł! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne, na pewno bardzo cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńFajne skarpetki... Idealne na długie jesienne wieczory ;-)
OdpowiedzUsuńo jakie świetne! z pewnością cieplusie i milusie :)
OdpowiedzUsuńJaka praktyczna zabawa. Ja lubię robić takie praktyczne rzeczy. Skarpety super i w sam raz na obecna porę roku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne skarpety.
OdpowiedzUsuńAle super! :) Skarpety to jest to! Zwłaszcza w listopadzie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają i na pewno dobrze grzeją ;)
Pozdrawiam!
Ojejeku dla mnie wiecznego zmarzlucha jak znalazł na zimne wieczory :)
OdpowiedzUsuńCieplutkie wełniaczki super ! Zwłaszcza jak ktoś zimą śpi w skarpetach :D:D:D: D hihi, oczywiście mie mówie o sobie ;-P;-P
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpetki i pięknie wykonane:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Aż się chce założyć :) Ja jestem raczej zmarzluchem to dla mnie byłyby w sam raz :)
OdpowiedzUsuńBędzie Ci cieplutko. Super skarpety!
OdpowiedzUsuńŚwietne i bardzo praktyczne. Każdy zmarzluch to wie!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Na tą porę niezastąpione ... przynajmniej dla mnie . Pięknie wykonane a ścieg równiutki i prosty ... podziwiam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też w ubiorze za nim nie przepadam ale w moim otoczeniu jest go mnóstwo.Skarpetki super ,cieplutkie na pewno.Ogrzeją nóżki wieczorową porą.pozdrawiam,zapraszam na moje drugie urodziny
OdpowiedzUsuńAle super cieplutkie skarpety:) i fantastyczny wzorek:)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak "swojskie" wełniane skarpetki, zima w takich niegroźna :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpetki - ciepłe, ładne i praktyczne:) Same pozytywy:)
OdpowiedzUsuńAle fajne :) Idealne przy moich chorych nerkach ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpetki ,wygladają na bardzo ciepłe :) I w dodatku mają taki przyjemny kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne podejście do wyzwania!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, a i ogrzeją nogi w zimowe dni :)
OdpowiedzUsuńTak mocno czekoladowe, że znowu muszę sięgnąć po kolejny kawałek ;) Czuję, że nieźle przytyję po przejściu wszystkich wyzwaniowych postów ;)
OdpowiedzUsuńWielkie brawa dla robiących na drutach "na okrągło". Efekt pracy znakomity:))
OdpowiedzUsuńŁał ! Piękne skarpetki :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, cieplutkie skarpetki:))
OdpowiedzUsuń