Decoupage
W zeszłym roku zaczęłam się bawić w decoupage. Najpierw były puszki i koszyki z papierowej wikliny, a potem wszystko, co popadnie.
Stołki.
Zdjęcie znowu nieostre, bo z komórki, ale stołek bardzo dobrze się reprezentuje w kuchni pod wiankiem zrobionym parę lat temu.
Szafka i drzwi w łazience.
A nawet taczka, o którą prosił mój mąż.
Najładniej nam wyszedł młynek do kawy, ale to już jutro.
taczka mnie wręcz urzekła!
OdpowiedzUsuńWeroniko, dodaj sobie gadżet z obserwatorami blogerowymi, bo nie każdy korzysta z google+