Zdenerwowałam się, bo wianek, który zaniosłam na cmentarz wcześniej ktoś zniszczył. Oderwał wszystkie kwiaty od podstawy. Kwiaty zabrał, a resztę porzucił. To był ten wianek z białymi hortensjami, który skradł serce Marysi. Dobrze, że chociaż został na blogu.
środa, 5 listopada 2014
Wianki
W przeddzień Wszystkich Świętych zrobiłam na szybko kilka wianków. Robiłam z tego co miałam pod ręką, więc wianki takie sobie. W przyszłym roku muszę zgromadzić wcześniej więcej materiałów i trochę bardziej się postarać.
Zdenerwowałam się, bo wianek, który zaniosłam na cmentarz wcześniej ktoś zniszczył. Oderwał wszystkie kwiaty od podstawy. Kwiaty zabrał, a resztę porzucił. To był ten wianek z białymi hortensjami, który skradł serce Marysi. Dobrze, że chociaż został na blogu.
Zdenerwowałam się, bo wianek, który zaniosłam na cmentarz wcześniej ktoś zniszczył. Oderwał wszystkie kwiaty od podstawy. Kwiaty zabrał, a resztę porzucił. To był ten wianek z białymi hortensjami, który skradł serce Marysi. Dobrze, że chociaż został na blogu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ten "liściasty" jest super!
OdpowiedzUsuń