W porannym słońcu

    30 stycznia, godzina ósma rano. Brzydki, ceglany komin oświetlony słońcem na tle czarnych chmur.

    Po chwili słońce zaszło za chmury.

 

Bardzo kolorowe skarpetki

   Dzisiaj dwie pary kolorowych bawełnianych skarpetek. W naturze są trochę bardziej żółte.

 

Biała ozdoba kanzashi

   Biały to nie jest mój ulubiony kolor, ale wyzwanie u Danutki wydało mi się interesujące. Postanowiłam zrobić coś w stylu kanzashi i powstała taka ozdoba.

   O tym czy będzie to spinka do włosów, przypinka czy ozdoba sukni zadecyduje jej przyszła właścicielka.
   Praca powstała z białych wstążek o szerokości 4 i 5 cm, dużej perełki, dziewiętnastu małych szarych perełek i dwóch kawałków perełek na żyłce i zgłaszam ją do zabawy u Danuśki.

Grube skarpety

   Skończyłam następne skarpety z grubej wielokrotnie prutej wełny.

 Były jeszcze dwie pary, ale dałam je bezdomnemu zanim zdążyłam sfotografować. Szczęśliwie zdążyłam jeszcze przed tymi mrozami.

Sójki

   Sójki też lubią ziarenka. Latają zawsze parami. Jedna je, druga czeka. Potem jest zmiana. Do mnie przylatują dwie pary. Okropnie krzyczą. Gorzej niż sroki.

Zamrożony świat

   Zauroczyły mnie widoki oglądane przez zamrożone szybki. Zdjęcia robiłam o różnych porach dnia.

 

Uczta