środa, 16 września 2015

Trzy pary zielonych skarpetek

   Lato było u mnie bogate w wydarzenia: wściekłe upały, które bardzo źle znoszę, dwa wspaniałe wyjazdy i na koniec infekcja i pobyt w szpitalu. W tych okolicznościach mogłam robić tylko rzeczy proste czyli skarpetki na grubych drutach. Dodatkowym motywem jest jeszcze to, że dostałam z różnych źródeł kilka olbrzymich siat z wełną. Teraz muszę to jakoś zagospodarować. 
   Skarpetki w oryginale są w kolorze butelkowej zieleni.










 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz