piątek, 21 sierpnia 2020

Na szkle malowane

   Nie umiem rysować, ani malować, ale W Krościenku nad Dunajcem były warsztaty prowadzone przez twórców ludowych, między innymi z malowania    na szkle i się załapałam.
   Moja pierwsza praca.

  Potem były drugie warsztaty.

   Po powrocie do domu postanowiłam poćwiczyć. Znalazłam najgorszą ramkę ze szkiełkiem i tym co mam pod ręką zaczęłam malować. Widać, że nie umiem, ale to ostatecznie sztuka prymitywna. W moim wydaniu bardzo prymitywna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz