Zdenerwowałam się, bo wianek, który zaniosłam na cmentarz wcześniej ktoś zniszczył. Oderwał wszystkie kwiaty od podstawy. Kwiaty zabrał, a resztę porzucił. To był ten wianek z białymi hortensjami, który skradł serce Marysi. Dobrze, że chociaż został na blogu.
![]() |
![]() |
![]() |
ten "liściasty" jest super!
OdpowiedzUsuń